Szaleństwo zwijania rurek z papieru nadal w naszej grupie trwa. Dzieci w wolnych chwilach zwijają rurki, a ja plotę. :)
W taki właśnie sposób powstał Gary.
Dłuuuga rura z papierowej wikliny.
Klejem na gorąco posklejałam zwiniętego ślimaka.
Dzieci splotły mu różki z warkoczyków z papierowej wikliny, a potem przykleiliśmy mu oczy oraz buzię.
Nie chciał stać, więc doplotłam mu liścia, który przytrzymuje go w pozycji pionowej.
Na koniec dzieci pomalowały całość. Gary jest teraz naszą grupową maskotką.
0 komentarze:
Prześlij komentarz